Powyższe staropolskie przysłowie jest jest chyba najbardziej dyplomatyczną formą, za pomocą której możemy opisać bezprawne działania sitwy prokuratorskiej w Lublinie, chociaż cisną się tutaj wersje zgoła mniej cenzuralne epitety.
Niektórzy funkcjonariusze publiczni z prokuratury rejonowej oraz okręgowej w Lublinie tak desperacko chronią członków grupy przestępczej działającej pod szyldem stowarzyszenia Bractwo Miłosierdzia im. Brata Alberta w Lublinie, że sami wielokrotnie złamali obowiązujące szczególnie ich prawo;
Skrótowa lista funkcjonariuszy oraz popełnionych przez nich czynów podlegających pod kodeks pracy oraz kodeks karny:
prokurator Piotr Michalak (Prokuratura Rejonowa w Lublinie):
- bezczelne dwukrotne umarzanie (bez żadnej weryfikacji) śledztw dot. składania fałszywych zeznań przed sądem przez Monikę Zielińską, Adama Janasza, Renatę Babiarz oraz Danutę Garbacką czyli typowa ochrona członków grupy przestępczej z powyższego stowarzyszenia (art. 239 KK – Poplecznictwo);
- celowe działania mające na celu uniemożliwienie mi podjęcia przewidzianych prawem działań poprzez m.in. wysyłanie źle zaadresowanych do mnie pism, bezpodstawne wzywanie mnie do odręcznego podpisania wysłanego przez ePuap zażalenia, którego ostatnia strona została w magiczny sposób usunięta z akt sprawy, etc. (art. 276 KK – Niszczenie lub ukrywanie dokumentu…)
prokurator Ewa Kotowska (Prokuratura Okręgowa w Lublinie):
- bezpodstawne wzywanie mnie do odręcznego podpisania prawidłowo wysłanej przez ePuap skargi na karygodne czynności Piotra Michalaka. Takie celowe
nękaniedziałania, które mają mnie zniechęcić do dalszych kroków są wbrew obowiązującej ustawie o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne; - oddalenie powyższej merytorycznie udokumentowanej skargi na przestępcze działania kolegi po fachu bez wyciągnięcia absolutnie żadnych konsekwencji, chociażby nagany! – czyli jak w tytule – kruk krukowi oka nie wykole (art. 239 KK – Poplecznictwo).